O tym jak Łatka przyszła do domu:
We wrześniu zobaczyłam na oknie siedzącego małego kotka, był głodny! Dałam mu jeść a on zaczoł za mną chodzić. Nocował u nas w garażu i poprosiłam rodziców aby został na stałe. rodzice zgodzili się że będziemy go trzymać w garażu i żebym była przygotowana na to że kotek w każdej chwili może sobie pójść.Po jakimś czasie poszliśmy z kotkiem do weterynarza i okazało się ze to kotka i że ma ok.3 mies. Nazwałam ją Łatka! Pewnego dnia gdy wujek robił coś w garażu postanowiliśmy łatke wziąść do domu. Oczywiście trzeba ją było zamknąć przed naszym 11 letnim kotem Maćkiem. Mój tato był strasznie dociekliwy tego co Maciek zrobi na widok Łatki. Ja strasznie się bałam że coś jej zrobi! A on ! Obwąchał ja i nie zwracał na nią uwagi. Postanowiliśmy że Łatka zostanie w domu. Następnego dnia Łatka już bawiła się z Maćkiem.
Łatka przeszkadza mojemu pierwszemu kotu - Maćkowi!
Maciek jest już stary i codziennie cały dzień leży i śpi na kanapie. Ale Łatka jest jeszcze mała i tylko zabawa jej w głowie! Więc skacze bije go i drapie. Oczywiście lekko ale on
i tak przed nią ucieka.
Tak jak było z chomikiem: uciekał przed nim - dziwne.
Łatka i choinka:
Kiedy w domu pojawiła się choinka Maciek jak zwykle przyszedł obwąchał, zostawił i nie zwracał już na nią większej uwagi. A Łatka... zaczeła po niej skakać jak zwariowana. Gdy choinka była ubrana to dopiero miała frajde. Zaczeła bawić sie bombkami. Przez całe święta złamała 3 gałązki, rozbiła 4 bombki i na dodatek choinka przez nią strasznie się sypała. Łatka miała świetną zabawę - a ja dużo sprzątania...
Maciek zmarł: 26.01.08